poniedziałek, 15 października 2012

Niecodzienne laurki

Właśnie wróciłam po tygodniu nieobecności i muszę koniecznie pochwalić się jak ten tydzień spędziłam! Przede wszystkim dlatego, że (mimowolnie) spędziłam ten czas w towarzystwie handmade'u :) Skończyłam nowy naszyjnik, zrobiłam także nową broszkę - nieco innowacyjną, bo inną niż do tej pory ... Ale to przedstawię kiedy indziej. Tematem tego posta będą laurki. Jednak nie takie, jak to nam się zazwyczaj kojarzy. Moja mama jest nauczycielką, a w zeszłym tygodniu obchodziliśmy Dzień Nauczyciela lub jak kto woli Dzień Edukacji Narodowej. To właśnie jej zostało powierzone szczytne zadanie zorganizowania i zrobienia czegoś z tej okazji. I tak wystawiono przedstawienie/akademię, do której zrobiłam piękną scenografię. Niestety pokażę Wam tylko zdjęcia laurek, bo scenografii nie zdążyłam obfotografować (za późno wstałam i teraz bardzo nad tym ubolewam) :/ 

A oto i one!





Z początku myślałyśmy, że zrobienie takich laurek nie będzie czasochłonne. Tu zawinąć, tu  przyciąć, tu przykleić ... Ale przez kilka dni siedziałyśmy nad tym prawie do zaśnięcia! Laurek wyszło około 30, więc "trochę" pracy przy nich było ;) Jednak wiem, że było warto, ponieważ obdarowanym nauczycielom bardzo się podobały! W wersji końcowej laurki miały jeszcze przyklejony sznureczek-zawieszkę oraz naklejoną od tyłu króciutką dedykację. Podobno panie nauczycielki były tak zachwycone, że do końca uroczystości paradowały z laurkami zawieszonymi na guzikach od marynarek :)

Jestem bardzo ciekawa jak Wam się podobają!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz