niedziela, 17 sierpnia 2014

Powiew jesieni

Nie było mnie tu już baaardzo długo ... A to dlatego, że przez ostatnie tygodnie wiele się u mnie wydarzyło. Główną przyczyną mojej nieobecności na blogu był ... mój ślub! :) Myślę, że to wiele wyjaśnia ;) Bardzo cenię swoją prywatność dlatego też nie będę rozpisywała się na ten temat (musicie mi to wybaczyć). Jedno jest pewne - u boku mojego Ukochanego Mężczyzny jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie :) Cała ceremonia zaślubin oraz wesele wyszły wspaniale jednak kosztowały bardzo dużo pracy. Wszystkie dekoracje (począwszy od dekoracji pomostu, na którym braliśmy ślub, przez wystrój sali, stołów, po dobór kwiatów) wykonywałam własnoręcznie wraz z moją mamą, a trochę tego było ;) Samo zaplanowanie jak takie dekoracje będą wyglądały było bardzo czasochłonne. Dlatego też nie miałam nawet chwilki by kontynuować i rozwijać moją pasję. Ale teraz, gdy ten cudowny dzień jest już za nami, mogę znów wrócić do mojej kreatywnej twórczości.


Pochwalę się tylko jednym zdjęciem - jest na nim mój niesamowity bukiet ślubny :)

*

A teraz pora na nowości! Niedługo mam urodziny (22.08) i dostałam już jeden prezent od mojej przyjaciółki. Jest to zestaw filcu w różnych kolorach w formie wełny i specjalna igła do jego zbijania. Oczywiście musiałam go wykorzystać jak najszybciej! I oto efekty:






A na powyższym zdjęciu (ostatnim) elementy z wystroju sali weselnej - styropianowe kule naszpikowane papierowymi kwiatkami :)

Uwielbiam takie kreatywne prezenty! :) A już niedługo pokażę kolejną pracę - ale wszystko w swoim czasie ;)

niedziela, 8 czerwca 2014

Tęczowe kryształy

Ostatnio chciałam spróbować czegoś nowego, odświeżyć swoje prace. Spróbowałam więc łączenia haftu koralikowego z sutaszem. Sutasz jest delikatny, nadaje pracom lekkości i elegancji. A przy okazji (mimo, że pracochłonny) bardzo mi się spodobał :) Oto efekty:



Prosty, ale efektowny, naszyjnik. Dzięki kryształkom Swarovskiego widać go z daleka. To jeden z moich ulubionych odcieni rivoli, nie jest jednak łatwy do współpracy. Myślę, jednak, że tym razem się udało :)

środa, 28 maja 2014

Różowa kolia/kołnierzyk

Wreszcie byłam w stanie "dorwać się" do bloga :) Dziś mam do pokazania duuużo zdjęć, ponieważ chciałam pochwalić się niedawno ukończonym dziełem oraz tym, jak powstawało. Jest to duża kolia/kołnierzyk oplatająca całą szyję. Miałam przy niej bardzo dużo pracy, a dodatkowo czas jej nie sprzyjał, więc zajęło to tak długo - kiedyś zamieściłam na blogu zdjęcie pracy w toku, dawno temu. Ale najważniejsze, że w końcu mogę pochwalić się już ukończonym dziełem :) A więc ... do dzieła!






Tak wyglądały kolejne etapy pracy. Polecam robienie takich zdjęć, zwłaszcza gdy tworzymy coś dużego. Kiedy praca jest już ukończona, miło popatrzeć i powspominać ;)

Do wykonania kolii użyłam różnej wielkości koralików TOHO, koralików ze szkła, koralików z porcelany, koralików z akrylu oraz różowych pereł.






Ja jestem dumna z efektu końcowego :) A ciekawe jak Wam się podoba?

*

Jako, że piszę rano - życzę Wam miłego i, wbrew wszelkim przeciwnościom, pogodnego dnia! :)

poniedziałek, 5 maja 2014

Żółty kwiatek

Majówka minęła w zastraszającym tempie choć nie mogę zaprzeczyć, że odpoczęłam :) Mam nadzieję, że Wy również :)






poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Fioletowe inspiracje

Z tego na ile szybko udało mi się zerknąć na moją listę czytelniczą i nowości na Waszych blogach widzę, że klimat świąteczny rozpanoszył się już na dobre ;) A u mnie nie świątecznie, ale za to typowo wiosennie. Postanowiłam stworzyć coś w żywych kolorach. Tak by rozbudzało zmysły świeżym powiewem i dawało pole dla nowych inspiracji :) A że fiolet ostatnio jest mi bardzo bliski - użyłam go jako motyw przewodni. I tak oto powstał poniższy naszyjnik:





Pogoda ostatnio jest coraz piękniejsza, więc miałam okazję zabawić się w małą sesję zdjęciową w ogrodzie :) Wiosenne słońce pięknie wydobyło na światło dzienne wszystkie głębokie odcienie w kryształku Swarovskiego. Oby tego słońca było jak najwięcej! :)

niedziela, 9 marca 2014

Pawie oczko

Jak już pisałam w poprzednim poście, ostatnio zagustowałam w nieco ciemniejszych kolorach. Na dowód tego chciałam pokazać Wam moją najnowszą broszkę. Do jej wykonania zainspirowały mnie niezwykłe, elektryzujące wręcz, barwy pawich piór. Są tajemnicze i pełne sprzeczności - żywe, a jednak mroczne. To z pewnością nie ostatni wytwór w tych właśnie kolorach zwłaszcza, że pierwsza broszka migiem znalazła nową właścicielkę i mam już zamówienia na kolejne :) A oto krótkie résumé:



Aparat nie jest niestety w stanie oddać kolorów tak, jak bym tego chciała, ale to taka mała namiastka.

Póki co zamówienia na moje prace można składać indywidualnie na adres mailowy, ale UWAGA! UWAGA! już niedługo startuję ze sklepem internetowym :) Dlatego wszyscy chętni miejcie się na baczności ;)


niedziela, 2 marca 2014

Nietypowa broszka x 2

Dziś tak króciutko ;) Wpadłam by pokazać broszki, które zrobiłam na zamówienie. Są nieco inne niż ich pierwowzór, a wyszło to w sposób zamierzono-niezamierzony. Chciałam dodać nieco więcej fioletu i nie miałam już wstążeczki w kolorze zgaszonego różu (a broszki miały być identyczne). Wyszły więc tak:


Wygląda na to, że wiosna zbliża się wielkimi krokami :) A mnie jakoś ostatnio wzięło na ciemniejsze kolory. Efektami pochwalę się już niedługo ;)