Mam mnóstwo pomysłów tylko brakuje mi czasu na ich realizację. Tak jest chyba zazwyczaj gdy człowieka najdzie twórcza wena. W tym roku postanowiłam sobie, że nie ulegnę pokusie świąt i nie będę robiła tendencyjnej świątecznej biżuterii. Święta mijają, a z mikołajkami, bałwankami i śnieżynkami nie ma co robić. Ale ... No właśnie. Dopadł mnie dziś taki fajny pomysł na kolejną broszkę tym razem ze "świąteczną nutką" i bardzo ciężko się mu oprzeć :) Poczekam i zobaczę, co z tego wyjdzie. Jak niedługo mi się odwidzi, to znaczy, że pomysł nie był wart realizacji. A jeśli nie - na pewno pochwalę się Wam rezultatem :)
A póki co pochwalę się czym innym, a mianowicie nowymi kolczykami. Tak bardzo spodobał mi się kolor poprzedniej broszki, że nie mogłam nie wykorzystać go ponownie :) I tak też powstały pierwsze zielone kolczyki - piszę "pierwsze", bo z pewnością nie ostatnie w tym kolorze i koralikowym zestawieniu.
I jak Wam się podobają?
Tak na nie patrzę i stwierdzam, że przez ten soczysty kolor są bardziej wiosenne niż zimowe.
Oj tam. Zima też może być radosną porą roku :)
Śliczne wkrętki. Zieleń przypomina świeżo rozwinięte liście.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoją biżuterię, cudowne kolory i piękne wzory :) Mam nadzieję że pomysł na świąteczną broszkę zostanie zrealizowany, bo jestem bardzo ciekawa co to będzie :)
OdpowiedzUsuńw takim razie koniecznie muszę zobaczyć tą świąteczną broszkę :D
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki^^ kolor jest cudny,przynajmniej patrząc na nie można sobie już pomarzyć o wiośnie ;-)
OdpowiedzUsuńja tak samo nie robię nie wiadomo jakiej liczby świątecznej biżuterii bo jest tylko na jeden sezon a potem co z nią zrobić :P
Mam nadzieje,że uda Ci się zrealizować to co zamierzasz ;-)