wtorek, 11 września 2012

Akwarela

Już od jakiegoś czasu nęciło mnie, by zaprzyjaźnić się z akwarelą. Ten rodzaj farby jest naprawdę niezwykły (szczególnie dla marzycieli ;), ponieważ za jego pomocą uzyskuje się nieostre kontury i rozmyte obrazy. Co mnie osobiście bardzo się podoba :)

Do namalowania poniższego ilustracji zainspirowali mnie rodzice, a właściwie ich opowieści o obrazie, który widzieli w toruńskiej galerii. Podobno przedstawiał dziewczynkę w sadzie, w bajkowej i nieco mrocznej scenerii. "Moja" dziewczynka nie jest z pewnością taka, jak tamta, ale i nie to chciałam uzyskać. Ta ilustracja jest odzwierciedleniem moich wyobrażeń. 


Jak widać, nie jestem jakąś znawczynią tego tematu, właściwie dopiero zaczynam. Ale wiem, że z każdą kolejną pracą będzie coraz lepiej. W końcu "ćwiczenie czyni mistrza" :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz