Przedstawiam "Clementine". Wykonana wczoraj, z pewnością jedna z moich ulubionych broszek. Wybrałam kolory pastelowe łączone ze srebrem dzięki czemu pasuje do większości kolorystycznych zestawień. Jak widać nie próżnuję :) Chociaż przyznam, że po tych wszystkich egzaminach trudno mi jeszcze dojść do siebie. Wciąż mam wrażenie, że powinnam się jeszcze uczyć, a nie pozwalać sobie na przyjemności. Mam nadzieję, że to szybko minie!
Ciągle jakieś zmiany w tym bloggerze może coś namieszali :) A broszka śliczna i ma cudowny kolor :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita, wygląda jak muszelka wyjęta prosto z morza. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i przemiłe słowa! Zapraszam częściej! :) Uściski!