Oto kolejna porcja mojego bursztynowego natchnienia. Tym razem z prawdziwymi bursztynami. Broszka zrobiona właściwie "na poczekaniu", pod wpływem chwili, ale efekt bardzo mi się podoba. Jest prosta, elegancka i w moich ulubionych odcieniach złota i brązu.
Jakiś czas temu dostałam od znajomych trochę bursztynów, aby wypróbować je w tworzeniu biżuterii haftem koralikowym. Jak myślicie, sprawdzają się? Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna :) W zanadrzu mam jeszcze bursztynowy naszyjnik, który czeka na obfotografowanie. Niedługo się nim pochwalę :)
Bardzo ładna! A do tego tak mi się pysznie kojarzy z gruszkami w karmelu!! hihihi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło! :)
dominika
Śliczna ta broszka , ładnie wyglądają te bursztynki ;]
OdpowiedzUsuńsprawdzają się zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna broszka :)
OdpowiedzUsuń